Montessori w domu- odkrycie dziecka

„Najważniejszym okresem w życiu nie są lata studiowania na wyższej uczelni, ale te najwcześniejsze, czyli okres od narodzenia do sześciu lat. Jest to czas, kiedy formuje się inteligencja człowieka i nie tylko ona, ale całość jego zdolności psychicznych.”
Maria Montessori

Dzisiaj, 6.maja obchodzimy 70. rocznicę śmierci włoskiej lekarki Marii Montessori, prekursorki nowej koncepcji wychowania pedagogicznego, zwanym dzisiaj montessoriańskim. Co było odkryciem i innowacyjnym spojrzeniem na wychowanie dzieci w ubiegłym wieku, dzisiaj jak najbardziej aktualne i wykorzystywane w wielu placówkach opiekuńczo- wychowawczych oraz w szkołach. Choć nadal nie tak popularnym jakim powinno być. Dlaczego? To o czym mówiła i wprowadzała w życie Maria Montessori poprzez zakładanie Domów Dziecięcych („Casa dei bambini”) jest bardzo istotnym punktem wyjścia w wychowywaniu dzieci nie tylko w szkołach i tych domach dziecięcych (czyt. przedszkolach). Jest to codzienne współżycie z dzieckiem. Dlatego wychowanie zaczyna się od domu, od tego jak rodzice- pierwsi nauczyciele pokierują dziećmi, a dokładnie rozwojem swoich dzieci.

Maria Montessori, 1951 – Londra BBC
Źródło: https://www.artribune.com/arti-visive/2021/12/chiaravalle-casa-montessori-museo/

„Od dzieci nauczyłam się najwięcej” zwykła mówić Maria Montessori.

 

Podkreślała zawsze fakt, że to dzieci są nadzieją na pokój na świecie. Dla włoskiej prekursorki pokój i życzliwość między ludźmi była bardzo ważna. To możemy pokazać w domu, jak odnosimy się do siebie nawzajem, do świata zwierząt i roślin.

Czy szanujemy naturę i wprowadzamy wokół siebie spokój i ciszę? Czy potrafimy jak śpiące niemowlę być nieporuszonym, wyciszonym? To są elementy lekcji w szkołach montessoriańskich.

Matki mają tą przewagę, że są ze swoimi maleństwami bardzo blisko. Mają dzieci niemalże przez cały czas przy sobie, więc możliwości na lekcje rozwojowe są nieograniczone, bo gdy dziecko jest w czasie czuwania, można z każdego życia codziennego zrobić ciekawe zajęcia praktyczne, czyli zadania edukacyjno – rozwojowe:

-obserwacja przyrody

-porządki domowe

-wspólne czytanie, pisanie, układanie, sortowanie

-wspólne gotowanie

Daj dziecku swój czas, a zrobi z nim najcudowniejsze wspomnienia. Tylko bądź rodzicem, który chce się rozwijać i uczyć. Jak Maria Montessori, przez całe życie obserwowała i uczyła się od dzieci w swoich domach dziecięcych.

Mamy być obserwatorami, poniekąd nie uczyć, a jedynie naprowadzać, być obecnym, jednak nie wyręczać dzieci. Dajemy wolną rękę, ale nie robimy to w sposób niezdyscyplinowany, wręcz odwrotnie.

W wolności jest nakierowana dyscyplina, czyli dziecko może leżeć jeśli ma taką potrzebę, ale nie na środku korytarza, tylko w wyznaczonym miejscu. Dziecko ma potrzebę krzyku, ale nie robi tego w domu, w sklepie, tylko na podwórku. Dziecko chce malować, więc robi to przy swoim biurku/stoliku. To wszystko kosztuje nas masę cierpliwości. Ale warto, czasem nawet jeśli wydaje nam się dorosłym rodzicom zbyteczne, to dane zachowania dzieci kształtują w nich samokontrolę oraz samodyscyplinę.

Dziecko odkrywa granice, odkrywa swój potencjał. A Maria Montessori widziała w każdym małym dziecku (tym pełnosprawnym i niepełnosprawnym intelektualnie) potencjał wielkiego człowieka.

 

Rodzice małych dzieci, nauczyciele, otwarci na naukę i samorozwój! Warto zaopatrzyć swoją bibliotekę domową w takie pozycje jak:

 

  • M. Montessori „Odkrycie dziecka”
  • Grazia H. Fresco ” Maria Montessori. Historia aktualna”
  • Beatriz M. Munoz ” Montessori. Wychowanie dziecka w wieku 0-6 lat”

Więcej na temat edukacji Montessori w kolejnych postach, bo ten rok 2022 będzie poświęcony szczególnie pedagogice montessoriańskiej.

Dużo cierpliwości dla wszystkich rodziców 🙂

Facebook

Dodaj komentarz

Krótko o mnie

Mój pseudonim literacki Ciocia Leosia zainspirował mnie do działania pod tą nazwą w świecie wirtualnym.  Piszę i ćwiczę, to moje działania na rzecz dobrego samopoczucia. 

Najnowsze posty

  “Sowi smutek”  (Bajkę może