Pierwsze loty za płoty, czyli jak podróżować z maleństwami.

Hej ! Dzisiaj z innej beczki, a dokładnie podróżniczej, czyli porady Cioci Leosi o wybieraniu się na wczasy z małymi dziećmi (0-3lat).

Nie od dziś wiadomo, że można i warto podróżować z całą rodziną. ALE ! Zawsze coś stanie na drodze do wymarzonych wakacji, idealnej podróży. Najpierw zastanawiamy się i surfujemy po necie,  gdzie warto jechać, co zapakować i czy może, aby nie przypadkiem zostawić dzieci w domu. Tak, aby mieć pewność, że tym razem odpoczniemy 😉

Wakacje z dziećmi (szczególnie małymi) są jak wyjazd z tykającą bombą w walizce, tyka, tyka i nie wiadomo czy nie wybuchnie właśnie w chwili jej podniesienia. Dzieci mogą różnie odbierać nasze plany, jednak liczy się podejście rodziców.

Osobiście wolimy podróżować na własną rękę, najlepiej w naturalne tereny, z rowerami i przyczepą. Jednak o tej porze roku, gdy jesienno-zimowa aura nas  przywitała wybraliśmy nasze pierwsze rodzinne wczasy ALL (czyli wszystko pod ręką i większość czasu w hotelu;)).

Największym wyzwaniem jest sama droga, czyli dojazd na lotnisko, lot samolotem, dojazd autokarem do hotelu. Teraz, gdy już wyjazd zwieńczony został sukcesem, mogę swobodnie o tym napisać, ale nie oznacza to wcale, że było swobodnie przez cały wyjazd. Bo dzieci w wieku 0 do 3 lat potrzebują stuprocentowej atencji i wyrozumienia, bo mają swoją rutynę, potrzeby, cały czas intensywnie się rozwijają i chcą spokoju, tym bardziej w obcych miejscach. Wtedy najważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa, bliskość rodzica. Dlatego maluchy zwracają naszą uwagę, płaczą, czasem krzyczą i tym samym sprawdzają nasz próg wytrzymałości, ile zdołamy przyjąć decybeli w zamkniętym pomieszczeniu. To nic fajnego i przyjemnego, ale jeśli już dziecko krzyczy i płacze, to znaczy, że czegoś nie przewidzieliśmy i nie przygotowaliśmy dziecka na daną przygodę.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zapobiegamy, nie leczymy 🙂

Warto wziąć rzeczy, które wciągną dziecko w zabawę. Mogą być to nowe książeczki lub ulubione, stare autko/laleczka. 

Przede wszystkim nasze nastawienie odczuwają dzieci, dlatego każdy wyjazd powinien być omówiony wspólnie, gdzie i czym jedziemy. Dzieci już od około 18.miesięcy wiele pojmują. Starajmy się w prosty sposób opisać: jak długo trwa podróż (np. będziemy lecieć samolotem w nocy, zobaczymy światełka na dole, zobaczysz maleńkie domy babci, cioci itp., albo będziemy jechać dużym autokarem, co sam otwiera drzwi, będziesz siedział/a na siedzeniu sam/a i będziesz mógł/a oglądać piękne widoki gór/morza, będziemy lecieć trzy godziny, to znaczy, że zdążymy pomalować wiele karteczek i poczytać książeczkę itp.). Najważniejsze, nie okłamujmy, nie naciągajmy z dobrą wersją, bo dziecko, które się rozczaruje będzie dla nas, krótko mówiąc: nieznośne.

Mówmy krótko i na temat: powiedzmy dziecku w jaki sposób dotrzemy z punktu A do punktu B.

Pierwsza podróż samolotem dla dziecka (od około 2 roku życia) jest ekscytacją, dużo nowych rzeczy i przeżyć, które dziecko musi poukładać w swojej chłonnej jak gąbka głowie. Najlepiej kilka dni przed wyjazdem opisać lub zabawić się w samolot, czyli jak siadamy, gdzie pakujemy walizki, co robimy w samolocie. To na pewno może pomóc, choć nie jest prawdziwe to przygotowuje psychicznie w wesoły sposób. Jeśli macie jeszcze jakieś tematyczne książeczki o samolotach lub zabawki to mogą być dodatkowym, dużym atutem.

Przed wyjazdem na lotnisko sprawdź czy masz pod ręką to co najważniejsze: dokumenty, telefon, ładowarkę lub powerbank!, słuchawki, a także wygłuszające słuchawki dla niemowląt ( tłumią hałas, a to bardzo przydatne w usypianiu!), chusteczki higieniczne, chusteczki mokre, na zmianę ubrania (pieluszki, majteczki, skarpety), na przekąskę: sucharki, herbatniki, bułeczki, wodę, i jeszcze raz chusteczki mokre! 🙂

Dla dzieci niechodzących lub szybko się męczących warto wziąć spacerówkę lub/i nosidełko!

Podczas podróży samolotem przysługuje w ramach bagażu rejestrowanego jeden wózek dla dziecka od 0- 2 lat. 

Każde dziecko (zazwyczaj) ma limit bagażu podręcznego do 5 kg, i dopiero dziecko powyżej 2 lat, czyli te które ma swoje miejsce do siedzenia w samolocie, może zabrać bagaż rejestrowany (limit wagowy zależy od linii lotniczej).

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

W tej części zaznaczę jako Ciocia Leosia dobra rada, że warto zapakować wszystkie atrybuty, które zajmują dziecko nawet na te 5 minut:

  • ZABAWKI – mają być to małe i poręczne zabawki (te najulubieńsze:));
  • BAJKI- ściągnijcie kilka odcinków ulubionych bajek (jeśli dziecko ogląda) i piosenek;
  • KSIĄŻECZKI – które będą czytane przez np. małego misia – przytulankę
  • RYSOWANKI i KREDKI
  • PUZZLE – duże fragmenty puzzli, ale ilości mało, aby się nie gubiły 😉
  • PRZYCINANKI, WYKLEJANKI
  • PRZEKĄSKI- musy, jabłka, kabanosy, serki, sucharki – to co twoje dziecko lubi najbardziej
  • WODĘ lub coś do napojenia- pamiętaj, że do samolotu można zabrać małą butelkę dla maleństw na czas podróży (0-2 lat)

WARTO! Do podręcznego zabierz również małą apteczkę- czyli zestaw pierwszej pomocy, plastry, odkażające gaziki,  leki na chorobę lokomocyjną- syrop, leki na ból/gorączkę- najlepiej w syropie lub w czopkach, wodę morską w aerozolu do nosa (idealna na suche powietrze w samolocie/ autokarze), maść na stłuczenia lub żel z aloesu.

Podróż z dziećmi może być ekscytująca, ale warto przygotować dzieci i siebie na nowe wyzwania.

Najlepiej zapakować najważniejsze rzeczy do jednej podręcznej torby/plecaka i mieć nosidełko, bo dużo pomaga  zwłaszcza przy kontrolach bezpieczeństwa i wejściu/wyjściu z samolotu 🙂

 

Dobrych i udanych podróży!

 

~Ciocia Leosia

Ps: Część II o bagażu głównym i sposobach na długie wieczory bez dzieci w kolejnym poście 🙂

Facebook

Dodaj komentarz

Krótko o mnie

Mój pseudonim literacki Ciocia Leosia zainspirował mnie do działania pod tą nazwą w świecie wirtualnym.  Piszę i ćwiczę, to moje działania na rzecz dobrego samopoczucia. 

Najnowsze posty

  “Sowi smutek”  (Bajkę może