Lubić kwiaty w wazonie, ogólny porządek i chaos w głowie.
Pełen zapisanych kartek, bo to poetycki rozsądek.
Poeta, czy musi znać wiersze na pamięć?
Poetą być, to znaczy kim?
I czy jako poeta lub poetka mamy prawo
do życia zwyczajnego?
Być matką i zwyczajnym człowiekiem, ot tak ludzkim.
Pragnąć snu, chwili ciszy, może i spokoju.
Kiedy nastąpi ta pewność, czy nadejdzie natchnienie do napisania poematu?
Czy trafimy na pierwsze strony i czy ktoś o nas kiedyś wspomni?
Poezja nie ma szansy na przebicie, każdy ją skrycie pisze, a potem…
Ktoś coś wygrywa, staje się sławny i nawet tomik ma ładny.
Kiedy poezja zaczyna ścierać się z próbą myśli składanej?
Pojęcia nie mam i tak mi z tym wspaniale.
~Ciocia Leosia