Smutek jest okej.

Smutek to jedno z najmniej lubianych uczuć. Bardzo niesłusznie!

Aby żyć trzeba pokochać i zrozumieć każdą naszą podstawową emocję: radość, smutek, niechęć, złość, zaskoczenie, strach.

Od radości po smutek, niech każdy twój dzień będzie wypełniony, bo one wnoszę wiele dobrego. Mimo, że smutek kojarzy nam się z negatywną emocją, wnosi do naszego życia: wyciszenie, zrozumienie i bliskość.

Co prowadzi do smutku? Najczęściej to: strata kogoś/czegoś, rozczarowanie, a także zmęczenie może doprowadzić do smutku.

Rozwińmy to jakże bliskie nam, rodzicom  z m ę c z e n i e. 

Wydaje się to takie banalne i logiczne. Przykład z bólem głowy. Co robimy, kiedy ból głowy nie chce ustąpić i nie możemy funkcjonować? Bierzemy najczęściej tabletkę. Ważne, aby pomogła nam tu i teraz. Jesteśmy świadomi, że leki i suplementy nie są najlepszym rozwiązaniem dla naszego zdrowia. Z drugiej strony cenimy sobie czas i wolimy być ciągle w gotowości, taki stand-by jak u podłączonego robota sprzątającego. Fajnie być niezależnym, a do tego niezastąpionym. Nieważne, że nie jesteśmy robotami, i tak nie będziemy 'off ’, bo wtedy odpadniemy z gry – wyścigu. A stawką jest bycie naj-lepszym, naj-fajniejszym, naj- bogatszym, naj-naj-naj. Tak oceniamy wartość życia, przez pryzmat innych.

Jest małe ALE. Zawsze musi być, prawda?

Zaczynamy, i to skutecznie przysłaniać nasze potrzeby. Mózg wysyła sygnały, że potrzebuje odpoczynku, ’ resetu ’ i widzimy po swojej odporności, że bliżej nam do kanapy, łóżka i kubka z ciepłą herbatką (w ciszy!) niż do wyjścia ze znajomymi lub do robienia nadgodzin w pracy. Ale nie chcemy rezygnować, nie myślimy o zatrzymaniu, wyciszeniu. Zaczynamy oszukiwać, że smutek jest dla słabych. I jeszcze ten alert z tyłu głowy woła: „a innym to tak łatwo przychodzi”. I spisujemy się na straty, choć wcale tak nie myślimy. Przyjmujemy suple, ładujemy się witaminkami, wykonujemy idealny makijaż i ubieramy najlepsze ciuszki. Nasze życie ciągle się zmienia. A my wiemy jak być, modnie określane: „flexible”, elastyczni i dopasowani. Kultura zachodnia wpływa na każdy aspekt naszego życia, są tego pozytywne skutki, ale często jesteśmy przez to zagubieni i smutni.

Rozwiązanie: Gdy jesteśmy przemęczeni  swoimi wieloma rolami i zadaniami jako rodzice, pracownicy, przyjaciele, wystarczy prosta taktyka, która nam pomoże. Otwarcie i zdecydowanie mówimy nie. 

Smutek jest emocją, która wywiera pozytywny wpływ na nasze działanie, ale trzeba się o niego zatroszczyć. Będąc smutnymi zaczynamy rozważać, szukać rozwiązań w sytuacjach niesprzyjających.

Smutek naprawdę jest okej, to nasz sprzymierzeniec. Nasze decyzje wpływają na nasze odczucia, jesteśmy odpowiedzialni za swoje czyny.

Gdy przychodzą silne emocje, to możemy czuć się zdezorientowani. Tym bardziej jako rodzice!

Myśli typu: 'Dlaczego nie umiem nad tym zapanować?’ , 'Dlaczego teraz chce mi się płakać, przecież to głupie!’, ’ Co jest ze mną nie tak?’, „Smutek jest dla słabych’, 'To wszystko jej/jego wina… ’.

Kojarzysz te myśli w głowie? Może też odczuwałeś smutek i bałeś się do tego przyznać. Bo to takie niemodne. Otoczenie wręcz wymaga wiecznie szczęśliwych i radosnych na pół twarzy ludzi. Z drugiej strony nie chcesz współczucia, bo to twoja sprawa. I masz zupełną rację! Smutek potrzebuje czasu, odizolowania, wyciszenia.

Warto docenić chwilę, kiedy jest nam smutno. Docenić w taki sposób, aby zatroszczyć się o siebie i swoje potrzeby.

Można zatrzymać swój pęd, ale świata nie zatrzymamy. Zdajemy sobie sprawę jak ważne jest nadążanie za wszystkim, co powstaje w każdej sekundzie. Tutaj warto w życie wprowadzić jedną zasadę:

Jeśli świat porusza się niezależnie od nas, to zacznijmy się poruszać niezależnie od świata.

Piszę ten ważny wątek, dlatego, że sama boleśnie doświadczam jak zaniedbanie swoich potrzeb, unikanie przeżycia i przepracowania swojego smutku  doprowadza do poważnych konsekwencji zdrowotnych: depresji lub chorób układu nerwowego, krwionośnego, odpornościowego.

Potrzeba nam czasu, spokoju i obecności bliskiej osoby, a później rozmowy, kiedy przyjdzie na to chęć.

 

Smutek potrafi zatrzymać nas na chwilę i pozwala złapać oddech.

Bądźmy uważni na nasz smutek, bo przynosi nam ulgę.

Dobrego dnia,

Ciocia Leosia

Facebook

Dodaj komentarz

Krótko o mnie

Mój pseudonim literacki Ciocia Leosia zainspirował mnie do działania pod tą nazwą w świecie wirtualnym.  Piszę i ćwiczę, to moje działania na rzecz dobrego samopoczucia. 

Najnowsze posty

  “Sowi smutek”  (Bajkę może