<span;>Wychodzę dla pokoju
<span;>Wychodzę na ulicę i widzę
<span;>Miasto
<span;>Moich przodków i dzieci
<span;>Wychodzę na ulicę i widzę
<span;>Mury
<span;>Kamienic wojny i obrony
<span;>Wychodzę na ulicę i widzę
<span;>Wojnę
<span;>Minionego czasu i niepokoju
<span;>Wychodzę na ulicę i myślę
<span;>Życie
<span;>Zabrałeś mi świętość i dałeś
<span;>Pokutę
<span;>Wychodzę na ulicę i żyję
<span;>Snem
<span;>Na przedmieściu spokoju
<span;>Stworzenie w słoiczku na stoliczku w pokoiczku
<span;>Wyzionął ostatniego, a nie pomyłka.
<span;>Kręci się dookoła-czegoś-szuka.
<span;>Budujesz ściany. Do jakiego pokoju?
<span;>Zamknięty w sobie, siedzisz i zerkasz.
<span;>Leży na stole kluczyk. Do czego służy?
<span;>Do której strony przytulisz swe troski?
<span;>Tym razem padnie na okno.
<span;>Budujesz domek z kart. Dla kogo?
<span;>Dławisz się swoją samotnością.
<span;>Współczuć tobie tylko można.
<span;>A ja siedzę pod tym wieczkiem.
<span;>Mruczę sobie a śpiewam do ciebie:
<span;>Jak źle mi, ach jak mi źle
<span;>Gdybyś choć raz wyjął mnie
<span;>Chcę na wyspę nieludzką
<span;>Nie wymyślać co robić
<span;>Nie brać smutków i łez
<span;>Jak źle mi, ach jak mi źle
<span;>Tutaj nic nie dzieje się
<span;>Słuchasz ty chociaż mnie
<span;>Pokój ma cztery mocne ściany.
<span;>To mur dla innych nieodparty.
<span;>Podrapane tapety, wytarte tapczany.
<span;>Jedno zostaje bez szkodliwej zmiany.
<span;>Twoje miejsce-tu siedzisz i zerkasz.
<span;>Odebrałeś swoją nagrodę (dla) pokoju?
<span;>
Cisza. Nareszcie zamknął oczy i nie zerka.
Świtezianka 2016